Za nami 29. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Słubicach. Było pięknie!
Pandemia pokrzyżowała wiele planów związanych z organizacją finału WOŚP, ale Słubicki Miejski Ośrodek Kultury postarał się, żebyśmy i tę zbiórkę bardzo dobrze zapamiętali.
Na placu Bohaterów były występy artystyczne, układanie wielkiego serca z drewnianych klocków, sesje fotograficzne pod ścianką z wielkim czerwonym sercem WOŚP, przejażdżki quadem ze strażakami, a także uginające się stoły z pierogami przygotowanymi przez panie z Kunic czy ciastem upieczonym przez słubiczanki. Burmistrz Mariusz Olejniczak serwował przysmaki z grilla, a Orkiestra Fanfary Europy rozgrzewała wszystkich, którzy zdecydowali się tego dnia wyjść z domów i wesprzeć WOŚP.
- finałowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Słubicach towarzyszyła też tradycyjna kwesta na ulicach, ale ze względu na pandemię nie można już było zorganizować tradycyjnego spotkania w SMOKu. Stąd pomysł, żeby w ośrodku kultury zorganizować orkiestrowe studio online, a także w telewizji HTS, relacjonować wszystkie odbywające się tam wydarzenia.
Przez cały dzień na scenie SMOKa odbywały się występy artystyczne, a w „wośpowym” studiu goszczono najróżniejsze osoby, które wspominały poprzednie finały.
Atrakcji tego dnia było dużo więcej. SMOk zorganizował m.in. morsowanie w Ośnie Lubuskim połączone oczywiście z kwestą na rzecz WOŚP. Do wody weszli m.in. burmistrz Mariusz Olejniczak, a także przewodniczący rady miejskiej Grzegorz Cholewczyński. Obaj wsparli też WOŚP w inny sposób. Na aukcję trafił m.in. rodzinny piknik, na który zaprasza burmistrz, wycieczka rowerowa z M. Olejniczakiem i Rene Wilke, nadburmistrzem Franfurtu, burmistrz M. Olejniczak zasadzi też chętnemu drzewo, a przewodniczący rady zaprasza na mecz tenisowy. Deklaruje, że jeśli przegra, na konto WOŚP powędruje od niego dodatkowo 500 zł.
Zobaczcie sami, jak barwnie i ciekawie było wczoraj w Słubicach podczas finału WOŚP.