Słubiczanie posadzili pola nadziei
Tysiąc sadzonek żonkili posadziły dziś dzieci ze słubickich przedszkoli i szkół, przedstawiciele służb mundurowych, wielu mieszkańców, a także burmistrz Mariusz Olejniczak, w ramach akcji „Pola nadziei”.
Została zorganizowana przez Hospicjum Domowe Św. Wincentego a’Paulo, w ogrodzie obok kościoła pw. NMP Królowej Polski.
Jak mówił Przemysław Szewieliński, prezes stowarzyszenia Hospicjum Domowe Św. Wincentego a’Paulo, po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, słubiczanie spotkali się po raz ósmy na Polach nadziei. – Jest to wspaniała akcja, w którą angażuje się 40 miast w Polsce, w tym Słubice i jestem z tego powodu ogromnie szczęśliwy – podkreślał P. Szewieliński. – Ta akcja uwrażliwia młodych ludzi na osoby, które potrzebują naszej pomocy. W przypadku hospicjum wiadomo, że chodzi o pomoc osobom chorym onkologicznie, ale jeśli mówimy o naszych dzieciach, to jest to pomoc, która często może być pomocą dla innego dziecka w klasie – dodał.
Tradycyjnie sadzono żonkile. – Są one symbolem odrodzenia i zwycięstwo miłości nad nienawiścią , tego, co w człowieku jest najlepsze. Hospicja przyjęły żonkil jako symbol nadziei dla umierających – mówił P. Szewieliński.
Burmistrz Mariusz Olejniczak, który wspólnie ze Strażą Miejską, uczestniczył w sadzeniu kwiatów, dodał, że wiosną zamienią się one w monety i banknoty, które trafią do skarbonek hospicjum, z którymi w miasto ruszą dzieci i uczniowie. – Za symboliczny kwiat mieszkańcy wspierają hospicjum, które pomaga ludziom obłożnie chorym – podkreślił burmistrz. – Cieszę się, że stowarzyszenie podtrzymuje tę tradycję. Obecność dzisiaj przedstawicieli wielu grup społecznych pokazuje, jak potrafimy się pięknie zjednoczyć i zrobić coś wspaniałego dla osób potrzebujących – podkreślił burmistrz.