25 lat od powodzi tysiąclecia
Ćwierć wieku temu, 27 lipca 1997, Słubice i Frankfurt walczyły z największym żywiołem od setek lat – powodzią, która dotknęła mieszkańców Czech, Polski i Niemiec.
Tego dnia fala powodziowa na Odrze osiągnęła swój rekordowy stan – 6,49 m w Słubicach i 6,56 m we Frankfurcie.
W pamięci mamy ówczesne obawy, czy nasze miasta podzielą los zniszczonych wcześniej przez wielką wodę miast i wiosek. Słubice zostały niemal całkowicie ewakuowane. We Frankfurcie woda wdarła się na promenadę i zalała położone tam budynki.
Udało nam się jednak uniknąć większych strat dzięki niestrudzonym wysiłkom mieszkańców, straży pożarnej, wojsk polskich i federalnych, policji z obu stron Odry oraz osób zajmujących się zarządzaniem kryzysowym (THW i innych organizacji). Nasze
Dwumiasto było pierwszym miastem, z którym los obszedł się stosunkowo łagodnie, w przeciwieństwie do Ołomuńca, Opola i Wrocławia.
Dziś o niebezpieczeństwie, z którym mierzyliśmy się 25 lat temu, przypominają nam zdjęcia, filmy i pamiątkowe wystawy.
Powódź z 1997 roku wzbudziła ogromną chęć pomocy. Otrzymaliśmy wsparcie od przyjaciół z miast partnerskich, takich jak Frankfurt nad Menem i Heilbronn. Do Słubic skierowano grupę z Niemieckiego Czerwonego Krzyża, która rozdawała ewakuowanym żywność i dary rzeczowe oraz udzielała pierwszej pomocy przy urazach.
Od lat podejmowane są kroki, które mają nas chronić w przyszłości przed podobnymi zagrożeniami. W Słubicach i Frankfurcie nad Odrą trwa odbudowa wałów i promenad, które mają zapobiegać powodziom. W wyniku apelu miast granicznych i euroregionów, zainicjowanego przez nasze Dwumiasto w czerwcu 2021 roku, rządy Niemiec i Polski wraz z województwami wprowadzą wkrótce system komunikacji kryzysowej.
Mimo podejmowania wielu środków prewencyjnych nie możemy wykluczyć podobnej katastrofy w przyszłości. Zmiany klimatyczne i ich skutki są drastyczne. Gwałtowne opady deszczu występują na przemian z okresami suszy i upałów. Niosą one ze sobą wiele wyzwań, którym nasze Dwumiasto wspólnie sprosta.